"Przeszedłszy Polskę wzdłuż i wszerz, a potem układając w pamięci najcharakterystyczniejsze typy krajobrazu polskiego – nie sposób pominąć kapliczek przydrożnych, tkwiącyh w otoku przyrody jak drogie kamienie w pięknej oprawie..."

T. Seweryn, Kapliczki i krzyże przydrożne w Polsce, PAX, Warszawa 1955.

Strona ta jest poświęcona
wartym uwiecznienia przydrożnym kapliczkom i krzyżom, które spotykam na swojej drodze. Zapraszam... już od 11 lat.

Figura Św. Jana Nepomucena - Kraków, ul. Loretańska

Figura Św. Jana Nepomucena - Kraków, ul. Loretańska
W roku 1745 pod klasztorem kapucynów przy ul. Loretańskiej podczas prac budowlanych wytrysnął strumień wody (dawniej płynął tędy zasypany i zapomniany strumień zwany Młynówką). Wdzięczni mieszkańcy uznali to za cud, ksiądz kanonik krakowski Maciej Lubieński ufundował kapliczkę usytuowaną na zewnętrznym narożniku Loretu.
Figura wyrzeźbiona została z piaskowca pińczowskiego i przedstawia świętego w sutannie oraz w mucecie z frędzlami i ozdobną koronką u dołu. Głowa, ozdobiona długimi włosami, wysoko uniesiona w górę. W prawej ręce święty dzierżył dawniej krzyż, a w lewej trzyma palmę - atrybut męczeństwa. Figurę tę, podobnie jak poprzednią, wykonał w 1745 roku nieznany rzeźbiarz (według innych źródeł niejaki German).
Podczas walk w okresie Konfederacji Barskiej statua została uszkodzona pociskami armatnimi. Dlatego też przeprowadzono w 1790 roku niezbędną konserwację. W 1817 roku odnowiono ją kosztem Antoniego Kuczkowskiego a w roku następnym ks. Jerzy Mieroszewski pokrył koszty ozdobienia figury farbą. Kolejne prace renowacyjne przeprowadzono w latach 1916 i 1995.
Inna wersja powodu fundacji mówi, że obie figury umiejscowione przy Lorecie zostały ufundowane jako wypełnienie ślubu za ustąpienie niebezpieczeństwa zawalenia się Domku Loretańskiego zagrożonego wodami podskórnymi i obfitymi źródłami, których nie umiano powstrzymać w trakcie remontu w 1744 roku.
Na cokole figury - znajduje się chronostych.
Chronostych (czasem zwany też chronogramem) to rodzaj łamigłówki wykorzystującej fakt, że litery M D C L X V I w alfabecie łacińskim oznaczają jednocześnie cyfry.Na cokołach noszących figury Jana Nepomucena odnaleźć można często inskrypcje fundacyjne, zawierające zwykle pobożną maksymę lub pochwałę fundatora w języku łacińskim, niemieckim lub polskim Niektóre z liter są wyróżnione, należy odczytać je jako cyfry. Ich suma określi datę ufundowania, wykonania lub - rzadziej - renowacji rzeźby. Każda ze "specjalnych" liter nie może wystąpić bez swego liczbowego kontekstu. Cały pomysł jest bardzo barokowy, ta epoka lubowała się w tego typu zagadkach.

Brak komentarzy: